Mailing jest skuteczną metodą zwiększania sprzedaży. Ale do kogo go wysyłać, gdy nie masz jeszcze własnej bazy mailingowej? W sieci można natknąć się na kuszące niskimi cenami ogłoszenia sprzedaży baz. Czy warto z nich skorzystać?
Poza prawem
Jak tworzone są dostępne w sprzedaży mailingowe bazy danych? Często służy do tego skaner adresów mailowych kopiujący je ze stron internetowych. Jednak to, że ktoś udostępnił publicznie swój adres, nie oznacza, że można do niego wysyłać informację handlową. Skoro nie wyraził na nią zgody, takie działanie jest niezgodne z prawem, tym bardziej po wejściu w życie RODO.
Na setki osób, które otrzymają taki spam (bo czymże innym jest niezamówiona oferta handlowa), może znaleźć się ktoś, kto złoży skargę do Generalnego Inspektora Danych Osobowych. Wtedy grozi Ci grzywna w wysokości do 3% przychodu firmy z poprzedniego roku kalendarzowego.
Grzech spamu
Zbudowane nielegalnie bazy mailingowe pełne są ponadto nieaktualnych lub nieistniejących adresów. Właściciel takiego e-maila nigdy nie wypełnił formularza wyrażenia zgody na otrzymanie informacji handlowej ani tym bardziej nie kliknął link aktywacyjny z wiadomości potwierdzającej wpis do bazy. W związku z tym nie wiadomo, czy ktokolwiek z adresu korzysta.
Pośród adresów mailowych czyhają na Ciebie także ukryci agenci do walki ze spamem. To tzw. spam trapy. Tworzone są przez firmy udostępniające usługi poczty w celu blokowania domen, z których wysyłane są nielegalne mailingi. Często są tak ukryte, aby mogły zdobyć je jedynie narzędzia do niezgodnego z prawem pozyskiwania maili. Ostateczny efekt może być taki, że nie będziesz mógł już wysyłać maili do żadnego adresu np. Gmaila czy Onetu.
Ponadto wysyłanie mailingu „ręcznie”, bez odpowiedniego narzędzia jest karkołomnym zadaniem (i daje 100% pewności na trafienie do spamu). Narzędzia te natomiast nie pozwolą Ci na kampanię, bez przedstawienia zgód prawnych upoważniających Cię do korzystania z bazy.
Kolejny problem polega na tym, że adresaci Twojego mailingu mogą oznaczyć maile jako spam (i zapewne to zrobią). Wtedy nie dotrą do nich kolejne wiadomości od Ciebie (i to z jakiegokolwiek adresu z Twojej domeny). Na zawsze wtedy stracisz dostęp do potencjalnego klienta, nawet jeśli e-mail zostanie pozyskany legalnie.
Zakup wysyłki
Legalne przeprowadzenie mailingu do osób z zewnętrznej bazy mailingowej jest możliwe za pomocą zakupu wysyłki. Firmy oferujące tego typu usługi dysponują adresami mailowymi osób, które wyraziły wszystkie niezbędne zgody pozwalające dostarczać im informację handlową.
Adresy powinny zostać zebrane w modelu double opt-in, co oznacza, że użytkownik najpierw zgodził się na dodanie go do listy mailingowej na stronie a następnie kliknął link w otrzymanym mailu aktywacyjnym. Daje Ci to pewność, że e-mail na pewno należy do osoby, która go wprowadziła w formularzu oraz że jest aktualny.
Firmy oferujące wysyłkę przeprowadzają ją do stargetowanej przez Ciebie grupy odbiorców. Często można też liczyć na pomoc doradców, którzy ułatwią określenie właściwych adresatów. Dzięki temu mailing będzie skuteczniejszy i przede wszystkim przeprowadzony zgodnie z prawem.
Niestety często użytkownicy mogą i tak potraktować takie wiadomości jako spam, gdyż nie jest im znana nazwa firmy, której dotyczy oferta. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest samodzielne budowanie bazy mailingowej, złożonej z adresów klientów, którzy znają Twój sklep i nie będą zaskoczeni faktem otrzymywania wiadomości.
KONIECZNIE PRZECZYTAJ NA BLOGU:
- nazwa.pl ponownie zwycięża w badaniu infolinii hostingowych!
- Czym jest marketing wielokanałowy i jak go prowadzić?